Szału nie ma..podjadam...zwłaszcza wieczór. Dziś był długi spacer i 20 min.orbitrek. Czekam na dzień ,że uwierzę , że i mi się w końcu uda. Brak mi wiary w siebie i we własne siły. Ciągle bym coś dokładał,słubała i oszukiwała siebie,że to tylko kawałeczek
Anntosiowa
5 stycznia 2020, 15:21Oj jak ja dobrze to znam
justi_cb
5 stycznia 2020, 10:15Jelsi będziesz odpowiednio jadła, to wcale nie będziesz miała ochoty na podjadanie. Dostarczanie odpowiedniej ilości składników odżywczych jest bardzo ważne. Poza tym na diecie nie powinnaś chodzić głodna. Warto też zająć się czymś, wtedy nie myślisz o podjadaniu bo nie masz na to czasu.
justi_cb
5 stycznia 2020, 10:15Komentarz został usunięty