Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po bólu i do tego nastała wiosna!! ;)



Witajcie
W końcu odżyłam! Mogę ruszać buzią! Ból ósemki ustąpił PFU PFU, czasami coś tam jeszcze populsuje, ale normalnie sypiam, nie łykam ketonalu i gryzję, JEM!
Co więcej... wiosna!
Zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie mnie dotknęła

Od wczoraj mam takiego powera do działania. Siłownia zaliczona, dodatkowo rozpoczęłam wyzwanie z przysiadami - dzisiaj 3 dzień poszedł, zobaczymy jaki będzie efekt Słoneczko tak mnie zawsze pozytywnie nastraja... zaczęłam wdrążać swoje postanowienie z wcześniejszym wstawaniem, dzisiaj już o 8 poderwałam dupkę  z łóżka i to bez żadnego ALE, a jestem wielkim śpiochem Mam nadzieję, że utrzymam się w tym "skowronkowaniu"
Z racji bólu ósemki musiałam wywalić większość żarełka przywiezionego od mamusi niestety nie miał kto tego jeść. Dobrze, że za wiele nie nabrałam, ale zawsze coś było. Mówi się trudno. Może tak miało być...

Przechodząc do sedna... Jak przyjemnie JEŚĆ Patrząc na to, że od ubiegłego wtorku do soboty wieczora żyłam jedynie o ciepłych herbatach, koktajlach, jogurcikach, zupkach i papkach... Dobrze jest GRYŹĆ i ruszać buzią, jeść coś normalnego! Doceniam każdy kęs.
Jedzenie od wczoraj smakuje mi wyjątkowo. Delektuję się wszystkim. Dopieszczam moje podniebienie! Zdrowo oczywiście Nawet wczoraj będąc jeszcze w pracy zrobiłam sałatkę z surimi na kolację, a po powrocie do domku i spałaszowaniu jej przygotowałąm sobie frytki z selera na dzisiaj

Ahhh... tralalalalalla, chce mi się skakać, tańczyć, śpiewać (co w sumie robię od wczorajszego rana-rozbudzam się nucąc sobie przy znanych kawałkach) Dzisiaj po siłowni dopieściłam troszkę również moje rączki-tak wiosennie, kolorowo, new lakiery No i znalazłam długo poszukiwaną kurteczkę!!!!!!!!! Teraz wiosna może w pełni wkraczać! Czekałam na nią z takim utęsknieniem, że teraz już jej nie wypuszczę!

Standardowo
 na koniec kilka fotek amciu,
od soboty wieczorka do dzisaj


wieczór sobotni:
 żurek z białą kiełbaską i jajeczkiem
(po pracy w końcu odważyłam się coś wszamać z racji, że przebrnęłam przez ból)


świętowałam ustąpienie bólu z kumpelą jednym drineczkiem


niedzielne śniadanko:
3 razowe kromeczki z pieczenią (od mamusi) i ćwikłą z chrzanem +herbatka owocowa (dzika róża z malinką -zakochałam się w jej smaku)


obiad w pracy (standardowo z pobliskiego baru):
grochówka (pychotka)!!!!


drugie danie obiadku:
ziemniaki, kotlet pożarski, surówka z marcheweczki oraz venecka


kolacja (przygotowałam z przepisu jeszcze będąc w pracy) :
sałatka z selera naciowego i surimi
POLECAM!


No i dzisiaj mega zdrowo! I pysznie!


śniadanie:
koktajl bananowy z cynamonem i otrębami żytnimi


obiad:
frytki z selera, jajka sadzone i ogórek korniszony +koktajl bananowy


kolacja:
naleśniki z musem jabłkowym (domowej roboty) +herbata owocowa

Trzymajcie się i dziękuję, że jesteście, że mnie wspieracie
za wszystkie miłe słowa! Dzięki bardzo jeszcze raz!
  • kamm911

    kamm911

    16 kwietnia 2013, 15:10

    kurcze no...trzeba będzie spróbować :D

  • kamm911

    kamm911

    16 kwietnia 2013, 12:30

    frytki z selera są mniej smaczne niż zwykłe?

  • kamm911

    kamm911

    16 kwietnia 2013, 12:29

    a pewnie ! :D

  • roogirl

    roogirl

    15 kwietnia 2013, 00:24

    Ale pyszności. Do psychiatry tak, w czwartek.

  • sziszazi

    sziszazi

    11 kwietnia 2013, 18:00

    wszystko smacznie i wzorowo, tak 3maj powodzenia!:)

  • Aminotransferaza

    Aminotransferaza

    9 kwietnia 2013, 22:26

    O proszę... A ja teraz mam ten sam problem - ósemka boli.. I to strasznie :( A do dentysty się boję iść...

  • therock

    therock

    9 kwietnia 2013, 22:04

    Super, że ból już ustąpił:) no i niech energia w tobie nie ustępuje:) zjadłabym taką fryteczkę:D

  • pitroczna

    pitroczna

    9 kwietnia 2013, 21:59

    uwielbiam cwikle z chrzanem! ale na biala kielbache, szczerze, nie moge juz patrzec :D

  • Tanuki87

    Tanuki87

    9 kwietnia 2013, 15:44

    Super, że już możesz jesć normalnie :) Z zębami nie ma żartów ;/ No a fotki mniam mnia, narobiłas mi ochoty na koktajl bananowy i nalesniki :P

  • vickybarcelona

    vickybarcelona

    9 kwietnia 2013, 13:08

    pamiętam jak wszystko mi smakowało po 8 tygodniach diety cambridge (je sie same proszki z zaszetek), jedzenie smakowało mi po niej jak nigdy wcześniej!:) (chociaz sam a dieta głupia, po jojo maskaryczne)

  • Shandis

    Shandis

    9 kwietnia 2013, 12:01

    Dzięki za miłe komentarze. Brakowało już mi Ciebie, z Twoim pozytywnym nastawieniem. ;) Dobrze, że nie boli i się dobrze ułożyło. U mnie też już dobrze. Nareszcie! :D Jakie pyszniutkie jedzonko zaprezentowałaś. Sama chętnie bym się skusiła, ale ja bardzo rygorystycznie podchodzę do diety. Przynajmniej na początku, kiedy to jeszcze nie jestem tak bardzo tym zmęczona. Także POWODZENIA i trzymam kciuki. Oby pogoda się nie zepsuła, bo i tak jest dzisiaj zimniej niż wczoraj, a ja przeziębiona... :(

  • marti60

    marti60

    9 kwietnia 2013, 11:54

    a u Ciebie jak zwykle pozytywnie i pyszne jedzonko na zdjęciach ;)) buziaczki :***

  • Madeleine90

    Madeleine90

    9 kwietnia 2013, 11:12

    https://app.vitalia.pl/2012/02/jeszcze-doskonalsze-pieczywo-bez-maki.html bułeczki domowe roboty:) ja robię je z otrębów owsianych, dodaje siemię lnianie i też wychodzą super:) warto spróbowac:)

  • peanutbutter

    peanutbutter

    9 kwietnia 2013, 10:23

    Boże jak fajnie czasem przeczytać taki mega pozytywny wpis :). Dobrze, że ból ustąpił !

  • liliputek91

    liliputek91

    9 kwietnia 2013, 05:33

    pyszne jedzonko!