Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powracam z dobrą nowiną.


Wreszcie coś się ruszyło! Nie chcę zapeszać, ale udało mi się przez ostatnie 3 tygodnie zjechać z wagi o prawie kilogram (900g). Jestem przeszczęśliwa i marzę o tym aby wszystko dalej toczyło się w dobrym kierunku :) Nawet 1kg na miesiąc zdecydowanie mnie zadowala :) Schudłam niby te 900g a patrząc na swoje zapiski wychodzi na to, że ostatnio ważyłam tyle 2 lata temu hehe Czuję się niemal jak odmłodzona o te dwa lata. 

Jeśli chodzi o wymiary to jeszcze tak dokładnie się nie mierzyłam, bo czekam aż minie pełny miesiąc. Poniekąd ten centymetr czy dwa z pewnością poschodziło. Spodnie może leżą tak samo, ale za to bluzki lepiej się układają na brzuchu. 

W zasadzie jedyne co ostatnio zmieniłam to rzuciłam kawę. Przez te 3 tygodnie tylko raz ją wypiłam. Z wodą nadal walczę, ale ok 0,75-1L dziennie staram się wypić. Na śniadanie często wybieram jogurt z dodatkami. Ćwiczyć nadal ćwiczę, ale staram się żeby to było 30-45min dziennie. Wolne od ćwiczeń mam w niedziele i tego dnia mam też cheatday (domowe jedzenie u rodziców). 

Mam nadzieję, że tym razem mi się uda i wrócę do tego co było. Nadal marzy mi się 5tka z przodu na wadze ;) Póki co na liczniku 65,9 kg