Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie chce mi sie wymyślać tytułu





mój mąż nadal jest w szpitalu, badania zrobione, diagnoza postawiona, leczenie w toku - powinno być ok
pozwólcie, ze nie będe się wdawać w szczegóły, myślę, ze on sobie tego nie życzy

lekarze mówią, że ma bardzo silny organizm, który szybko się regeneruje...
może mówią tak każdemu?


nie mam siły się zastanawiać co będzie,
jestem mocno zmęczona


nie mogę spać
umyłam wszystkie okna
(wiecie, że w nocy było ostatnio + 4 stopnie - idealna pogoda na mycie okien), wypucowałam mieszkanie,
obejrzałam wszystkie zaległe odcinki braci i sióstr, dextera i gotowych na wszystko, przejrzałam wszystkie zaległe blogi kulinarne


znalazłam przepis na pastę sojową,
wypróbowałam go - jest przepyszna

i można ją jeść na dukanie

zjedzone:

- szynka + maślanka
- cytrynowy kurczak + makaron dukana
- pasta sojowa

razem około 800 kalorii - jutro postaram się bardziej o siebie zadbać

dziś wróciła zima - zgrałyśmy się idealnie


  • Elena34

    Elena34

    21 stycznia 2011, 18:14

    Pozdrowienia dla męża. Trzymaj się :)

  • mrowaa

    mrowaa

    21 stycznia 2011, 12:10

    Wszystko będzie dobrze! Dextera i Desperatki uwielbiam:)))

  • krowka3

    krowka3

    20 stycznia 2011, 23:23

    super wygląda, prawie jak paprykarz szczecinski. mam nadzieje, ze w ten weekend uda mi sie go zrobić, dzięki!:*

  • krowka3

    krowka3

    20 stycznia 2011, 22:58

    jaka to ta pasta? moge prosić o przepis? :)