Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
smoke on the water, fire in the sky



10:15 dziś już mi trochę lepiej, ale tylko z obowiązku :( przeciez obiecałam sobie, że będę się trzymać i nie załamywać z byle powodu!

mam jakies niejasne poczucie, że cały świat tylko czeka, żeby sprawić mi przykrość

z jednej strony godzę się na wszystko i wiem, że ze wszystkim sobie poradzę, bo mam w sobie siłę i mądrość,
a z drugiej mam ochotę wysadzić tę planetę w powietrze - to by mi zaoszczędziło mnóstwo wysiłku związanego z układaniem sobie życia...

dziś - jak zwykle w czwartek - shape
zaczynam już odzyskiwać dawną formę :) nieźle trzymam tempo i nie mylą mi się kroki :)

śniadanko: grahamka z szynką, sałatą, rzodkiewką i pomidorem

dziś będzie trochę japońsko :)

hanami vel sakura-party to święto podziwiania kwitnacych wiśni :)
zwyczaj ten został przejęty od chińczyków i z początku dotyczył kontemplacji piękna kwiatów wielu drzew owocowych, lecz przeistoczył się w święto wiśni - sakury
ze względu na swoje piękno i krótki cykl kwitnienia, kwitnące wiśnie uważane są za symbol przemijania :)




12:40 a6w dzień 11 - 3 serie, 8 cykli

jeszcze coś fajnego z kultury japońskiej :)

haiga czyli wierszo-obrazy :)
jest to powiązanie japońskiej poezji z malarstwem i kaligrafią, charakterystyczne cechy haiga to prostota, skromność i surowość, transcendentalność, unikanie wyrafinowania oraz beztroskość :)




14:20 lunch: sałatka z pomidorów i sera

17:35 obiad: pieczona ryba, ziemniaki, mizeria

czasem, gdy przegladam pamiętniki, jestem porażona tym ile tu jest nieszczęśliwych pro-ana :( są to głównie nastolatki :( 15-17 letnie dziewczyny

kto im zaszczepił taką dziwną myśl w głowie?? quod me nutrit me destruit??
nie potrafię wymyślić jednego racjonalnego argumentu na poparcie tej tezy
hmmmm wiem zresztą, że go nie ma :(
trudno mi uwierzyć, że to po prostu brak samoświadomości, niemożność rozpoznania własnych  myśli, emocji, zachowań, potrzeb
nieumiejętność radzenia sobie ze stresem, efektywnego komunikowania się i rozwiązywania problemów, a czasem zwyczajny brak asertywności

czy tak samo jest z nadwagą i otyłością? być może...
jednak nikt nie robi z nich ideologii jak to się dzieje z pro-ana, czy takie dążenie do ideału może usprawiedliwiać wielką krzywdę, jakiej doznaje, chyba przede wszystkim, dusza takiego motylka?


  • stanpis1

    stanpis1

    17 stycznia 2008, 10:37

    BęDę SLEDZIC TU TE EGZOTYCZNE INFORMACJE - UMIESZCZAJ JE , TO ODSKOCZNIA OD TEMATU ODCHUDZANIA I WYTCHNIENIE