Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota - imieniny kota



13:05 z okazji piątku tradycyjnie popłynęłam - ale nic to

dziś rano mój organizm stanowczo domagał się zapiekanki z serem, pomidorem, szczypiorkiem i keczupem - więc uległam temu podszeptowi, który skakał mi po głowie w bardzo ciężkich butach (może nawet był konno, kto wie)





  • annitkka

    annitkka

    9 lutego 2008, 19:03

    trzeba sobie na wszystko od czasu do czasu pozwolic! bedzie dobrze:))

  • annitkka

    annitkka

    9 lutego 2008, 19:03

    trzeba sobie na wszystko od czasu do czasu pozwolic! bedzie dobrze:))

  • stanpis1

    stanpis1

    9 lutego 2008, 18:34

    pocieszne to zdjęcie

  • dadka21

    dadka21

    9 lutego 2008, 17:12

    pozdrowienia od mojej pizzy ;)

  • aniula1986

    aniula1986

    9 lutego 2008, 14:27

    te weekendowe słabosci chyba kazdej z nas sie zdarzaja ale coz bedzie dobrze milego weekendu

  • Ilona33

    Ilona33

    9 lutego 2008, 13:46

    weekendowe słabości ... wczoraj np. zjadłam obiad, a za 2 h juz byłam gotowa wciagnąć śledzika z jogurtem i kromką razowaca :) pozniej naskrobałam sobie marchewek, uporalam sie z wszystkimi, a na dobranoc ... kefir ze sliwkami ... a dzis ... sniadanko: płatki z mlekiem, II sniadanko - rozolek z makaronem, a terz gotuje mi sie kasza i kotleciki :) grzechow co nie miara, ale wieczorem na basen ... karny basen :)