Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 6, dobrze, dobrze i jeszcze raz dobrze :)





jestem w euforii, piątek i sobota minęły, a jak jestem grzeczna!
żadnych smakołyków, żadnego alkoholu - jestem genialna!

zjedzone:

- dwie kromki razowe, szynka z indyka, kawałek pasztetu, papryka, sałata
- zupa ogórkowa
- fasolka szparagowa, ziemniaki
- owoce na spółkę z panem i władcą: jabłko, kiwi, pomarańcza, mango
- dwie kromki orkiszowe, szynka, pasztet, rzodkiewki

już niedługo będę nie tylko piękna, ale i szczupła :D


  • to...ja

    to...ja

    15 stycznia 2012, 05:33

    brawo