Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 9 - kurcze, to się naprawdę może udać :)





nadal nastrój mi dopisuje i dzielnie się trzymam, choć od wczoraj nawiedzają mnie zachcianki
będę musiała sobie trochę dogodzić kulinarnie, żeby nie popaść w smutek i depresję :D
oczywiscie wszystko w ramach limitu kalorycznego

w piątek zrobię babkę ziemniaczaną w wersji light, a w sobotę tortillę pieczarkową wg tego pomysłu

plan na dziś:
- dwie kromki żytnie, szynka, kiełki rzodkiewki
- owsianka, kiwi, mango
- kurczak, ziemniaki, kapusta kiszona
- sałatka z kuskusu i warzyw



  • milenos

    milenos

    18 stycznia 2012, 09:25

    A to nie wiedzialam,ze TY potrafisz takie rzeczy w wersji light robić :D aż teraz za mną zaczęło chodzić :) trzeba zrobić......

  • milenos

    milenos

    17 stycznia 2012, 18:15

    hmm, najesz sie taką tortillą? strasznie kaloryczne paskudztwo, duzo nie mozna zjesc. babka ziemniaczana brzmi pysznie, juz dawno nie robiłam. ale masz racje,lepiej zjesc cos nawet kalorycznego na 1 posilek niz po paru dniach nie wytrzymac i wyjsc pol lodowki. ale jestes dzielna :)

  • Giove

    Giove

    17 stycznia 2012, 18:09

    oby tak dalej sie trzymac...tortilia mowisz?...ide zalukac

  • grubciaakasia

    grubciaakasia

    17 stycznia 2012, 18:01

    oj ja bym zjadła tortile z kurczakiem i warzywami, to jest pomysl

  • kasiulek36

    kasiulek36

    17 stycznia 2012, 16:27

    Ten obrazek dużo pokazuje wskazówek :) A ta tortilla pieczarkowa jest bardzo kaloryczna...? Bo wygląda wyśmienicie, może też bym przyrządziła :D

  • reiven

    reiven

    17 stycznia 2012, 14:12

    mmmm, mango :) lubię!