Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ale to już było...
11 listopada 2008
długi łikend okazał się niedietetyczną studnią - ciężko z niej wyjść :(
utonęłam w morzu sałatki, żółtego sera, chleba razowego
chwilowo znów straciłam nadzieję na jakiekolwiek postępy...
ale może to zasługa @
annitkka
11 listopada 2008, 20:12z wielka checia!!! zaczynamy jutro???