Dzięki za podtzymanie na duchu. Rano zupełnie się rozkleiłam, teraz jest ciut lepiej. Niestety, oko mam wciąż spuchnięte :(
moni.wroclaw
19 kwietnia 2009, 22:15
Moja droga, pewnie że Ciebie pamiętam. Będę jutro na spinningu rano - jak nie zaśpię :)) Mam nadzieję, że się spotkamy.
kattarina
18 kwietnia 2009, 12:59
miło widzieć dookoła szczęśliwych ludzi, wierzę, że to zaraźliwe;) a fotka koniecznie musi być, jak jest się czym chwalić to trzeba i tyle;)))
gelbkajka
18 kwietnia 2009, 11:50
Kochana jestes- wysciskam Cie mam nadzieje osobiscie kiedys za to!! :D
gelbkajka
18 kwietnia 2009, 11:34
nie byloby to dla Ciebie problemem to bardzo chetnie- obie rzeczy. Podaj na priv nr konta-wplace Ci kaske i podam adres :) Dzieki!!!
gelbkajka
17 kwietnia 2009, 22:17
ciekawe czy tu dostane taki szampon.... Porozgladam sie. Na szczescie te zastrzyki pomogly, ale powiem Ci bylo nie wesolo szczegolnie ze zaczelo sie w Wielki Piatek- czyli do poniedzialu wszystko pozamykane. Wet przyjal nas "po znajomosci" w poniedzialek bo juz dluzej nie dalo rady czekac... A tu onoc grasuja jakies czerwone wiesniackie mrowy i u wielu psow to samo... :(( Stad taka diagnoza... Lece spac :)
jejku jest piękny :)
Wiesz najpierw obiecywal, ze mnie wozić bedzie...a teraz ani wożenia ani samochodu hihi :)
gelbkajka
17 kwietnia 2009, 22:06
ostatnio wyglada nie ciekawie- mial straszna alergie wlasciwie nie wiadomo na co- wet przypuszcza ze to ugryzienie czerwonych mrowek bylo... Nie ma sierscuichy pod lewa tylna pachwina az po brzucho-totaknie lyse :(( 3 noce bidak nie spal- a my razem z nim... szczekal na siebie bo nie wiedzial co jest, drapal, lizal krecil sie i cierpial :((((( Dostal jakies zastrzyki i jest juz dobrze. Nie chcial nawet na spacery chodzic- autentycznie :jak go wyciagalismy na spacer to walil sie na chodnik i kroku dalej nie robil :(( Teraz juz cieszy sie jak zwykle na spacerki -widac ze mu sie poprawilo. Zaczynaja wyrastac nowe klaczki... Jak bedzie juz fit to zrobie nowe fotki :)
gelbkajka
17 kwietnia 2009, 21:57
to jak Kazik sie miesci to wszystko gra :D Zapraszamy na jazde probna w naszym kierunku :D
gelbkajka
17 kwietnia 2009, 21:39
Normalnie fool wypas!!! Super!!! Ciesze sie z Toba :)))) Bardzo!!!!! Mam nadzieje ze Kazik bedzie mial wystarczajaco miejsca ;)) Sciskam !!! i jeszcze raz : wooooohooooohoooo!!!!!
gzemela
22 kwietnia 2009, 08:27Jęczmień znikł i mam nadzieję, że już się nie odnowi ;) Miłego dnia!
gzemela
21 kwietnia 2009, 09:56Dzięki za radę, na szczęście z okiem już lepiej i mam nadzieję, że obędzie się bez okulisty. Pozdrawiam
gzemela
20 kwietnia 2009, 13:26Dzięki za podtzymanie na duchu. Rano zupełnie się rozkleiłam, teraz jest ciut lepiej. Niestety, oko mam wciąż spuchnięte :(
moni.wroclaw
19 kwietnia 2009, 22:15Moja droga, pewnie że Ciebie pamiętam. Będę jutro na spinningu rano - jak nie zaśpię :)) Mam nadzieję, że się spotkamy.
kattarina
18 kwietnia 2009, 12:59miło widzieć dookoła szczęśliwych ludzi, wierzę, że to zaraźliwe;) a fotka koniecznie musi być, jak jest się czym chwalić to trzeba i tyle;)))
gelbkajka
18 kwietnia 2009, 11:50Kochana jestes- wysciskam Cie mam nadzieje osobiscie kiedys za to!! :D
gelbkajka
18 kwietnia 2009, 11:34nie byloby to dla Ciebie problemem to bardzo chetnie- obie rzeczy. Podaj na priv nr konta-wplace Ci kaske i podam adres :) Dzieki!!!
gelbkajka
17 kwietnia 2009, 22:17ciekawe czy tu dostane taki szampon.... Porozgladam sie. Na szczescie te zastrzyki pomogly, ale powiem Ci bylo nie wesolo szczegolnie ze zaczelo sie w Wielki Piatek- czyli do poniedzialu wszystko pozamykane. Wet przyjal nas "po znajomosci" w poniedzialek bo juz dluzej nie dalo rady czekac... A tu onoc grasuja jakies czerwone wiesniackie mrowy i u wielu psow to samo... :(( Stad taka diagnoza... Lece spac :)
menevagoriel
17 kwietnia 2009, 22:08jejku jest piękny :) Wiesz najpierw obiecywal, ze mnie wozić bedzie...a teraz ani wożenia ani samochodu hihi :)
gelbkajka
17 kwietnia 2009, 22:06ostatnio wyglada nie ciekawie- mial straszna alergie wlasciwie nie wiadomo na co- wet przypuszcza ze to ugryzienie czerwonych mrowek bylo... Nie ma sierscuichy pod lewa tylna pachwina az po brzucho-totaknie lyse :(( 3 noce bidak nie spal- a my razem z nim... szczekal na siebie bo nie wiedzial co jest, drapal, lizal krecil sie i cierpial :((((( Dostal jakies zastrzyki i jest juz dobrze. Nie chcial nawet na spacery chodzic- autentycznie :jak go wyciagalismy na spacer to walil sie na chodnik i kroku dalej nie robil :(( Teraz juz cieszy sie jak zwykle na spacerki -widac ze mu sie poprawilo. Zaczynaja wyrastac nowe klaczki... Jak bedzie juz fit to zrobie nowe fotki :)
gelbkajka
17 kwietnia 2009, 21:57to jak Kazik sie miesci to wszystko gra :D Zapraszamy na jazde probna w naszym kierunku :D
gelbkajka
17 kwietnia 2009, 21:39Normalnie fool wypas!!! Super!!! Ciesze sie z Toba :)))) Bardzo!!!!! Mam nadzieje ze Kazik bedzie mial wystarczajaco miejsca ;)) Sciskam !!! i jeszcze raz : wooooohooooohoooo!!!!!