Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.

musisz w końcu uwierzyć, że jesteś świetną osobą, bez znaczenia czy masz 10kg mniej czy więcej!!!:)

Mysle,ze cos w tym jest. Moze nie planuj za bardzo. Lepiej mile zaskoczyc sie niz rozczarowac. ALbo jakies male cele, male kroczki. Bedziesz zadowolona sto razy bardziej. Tak sobie myslalam dzisiaj, ze nawet jakby chudnac 2kg miesiecznie to po roku ubedzie 24! kurde,a przeciez 0,5kg na tydzien jest do osiagniecia :) W moim przypadku wyglada to tak,ze musialabym dostarczac organizmowi tyle kacl ile potrzebuje dziennie (u mnie 2700kcal) czyli baaaardzo duzo,nawet jakby zmniejszyc to do 2000kcal. duzo zarcia mozna wciagnac. No i jezdzic pol godz dziennie na rowerku (ok 500kcal trace przy tym cielsku) . I "to wszytko" !! Zadnej katorzniczej pracy! I tak w ciagu 1 - 1,5 roku bylabym laską :) To samo dotyczy Ciebie kochana. Tym razem nie zakladam ze schudne z predkoscia swiatla. Pobaw sie troche kalkulatorami Vitalii. NIe dołuj sie tylko ciesz sukcesami, tak bedzie lepiej. Ja tam w Ciebie wierze i wiem,ze stac Cie na duzo :)

PRZEPIS FAJNY ALE NIE PIEKŁAM MU NIC DZISIAJ BO MI SIE NIE CHCIAŁO ZA TO ON POWYJADAŁ STARE DŻEMY HA ,HA N AWET DOBRZE , BĘDZIE W SZAFCE LUZNIEJ JUŻ MI LEPIEJ JUTRO RANO IDĘ NA WIZYTE ZOBACZĘ CO MI FACET ZROBI U MNIE Z CWICZEŃ TO TYLKO ODŚNIEŻANIE ,ALE JA TO STRASZNIE LUBIĘ - BUZIAKI - IWA