Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wszystko idzie w dobrym kierunku


Powoli waga spada w dół tak bardzo się cieszę w końcu coś ruszyło i może, może do ślubu uda mi się osiągnąć nie wymarzoną ale w miarę normalną wagę.
Nie katuję się jakoś ostro staram się jeść normalnie, zdrowo, unikam słodyczy, unikam smażonego, tłustego, zmobilizowałam się żeby po pracy zrobić sobie ciepły zdrowy, obiad a nie jak poprzednio zjeść na szybko odgrzany kotlet z ziemniakami i ogórkiem konserwowym, który szykowałam dla taty dzień wcześniej. Wracam na dobre tory i cieszy mnie to dla taty gotuje normalny obiad, a sobie bardziej dietetyczny. Będzie dobrze, będzie dobrze

Jeszcze muszę się zmobilizować do ćwiczeń, wygospodarować na to czas, a z tym najtrudniej. Z pracy wracam o 16 nim przygotuję obiad, zjem i wypiję herbatę jest prawie 17, zazwyczaj jak nie ma w domu M. muszę iść napalić w piecach, ogarnąć dom, ugotować obiad dla taty na kolejny dzień, zaraz wraca M. z pracy i tata przychodzi do domu trzeba robić kolację, zmywać garnki, w międzyczasie trzeba coś wyprać, wyprasować i schodzi się do 21-22 a ja przed 23 chodzę spać, bo inaczej jestem nie do życia na następny dzień, muszę spać minimum te 8h żeby funkcjonować normalnie. Ale i z tym sobie jakoś poradzę, wiem jedno znam siebie, nic na siłę nie zrobię bo tylko się zniechęcę. Muszę o tym pomyśleć i spróbować gdzieś wcisnąć czas na ćwiczenia.

Od jutra zabieram się za robienie winietek (o ile listonosz przyniesie mi tusz do drukarki), już się nie mogę doczekać lubię takie pierdółki tworzyć. Dziś po pracy pojedziemy zareklamować odkurzacz, nie mogę znaleźć paragonu ale ponoć w media markt nie ma z tym większego problemu jak się zna datę zakupu - zobaczymy. A potem do tego dentysty ehhh nie lubię mimo, że to mój dobry znajomy to i tak nie lubię.

Kończę pić kawkę i zabieram się do pracy, dziś na 18 jadę do dentysty, wczoraj byłam u gina, Boże jaka nawiedzona kobieta, odbiorę tylko od niej wyniki cytologii i więcej się tam nie pojawię.
Jak to dobrze, że już dziś piątek
Miłego dnia życzę Wszystkim!!!
  • Ciapkapusta

    Ciapkapusta

    24 stycznia 2014, 11:05

    Powinno się brać z Ciebie przykład. :)