Hej Moje Drogie Vitalijki
Wczoraj miałam małego doła i nic nie pisałam bowiem wolałam nie zarażać nikogo moim podłym nastrojem
Dzisiaj nie jest źle, noga mnie boli jak nią poruszam czy jak chodzę o kulach, ale w końcu to dopiero 3-ci tydzień od operacji - to chyba rzecz naturalna, a przynajmniej taką mam nadzieję
Dieta dietą, ale 4 ciasteczka owsiane i dwie trufle zostały pochłonięte przez mój brzuszekno ale bez przesady!!!
Na śniadanko: parówka+pomidor+połówka bułki.
Drugie śniadanie: serek wiejski z ananasem+połówka bułki
Objad: zupa kalafiorowa+grejpfrut
Kolacja: placki ziemniaczane
Z nudów wróciłam do starych zajęć i pasji a mianowicie haftu krzyżykowego na kanwach. Jak skończę moje arcydzieło to pochwalę się zdjęciami.
Buziaki Vitalijki i miłego piątkowego wieczoru
niebieskieoczko21
8 września 2012, 17:15kiedys w gimnazjum wyszywalam podobalo mi się to :D
100krotka100
8 września 2012, 04:19ah! też lubię krzyżykować!
sectet
7 września 2012, 19:14dzięki:)
roogirl
7 września 2012, 19:14Powrotu do zdrowie życzę. Trzymaj się. Zajrzę zobaczyć te zdjęcia :)