Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pierwszy dzień za mną


To dziwne, ale wcale nie było tak źle. Z ciekawości weszłam na wagę czy chociaż deko mnie ubyło i tak jakby ubyło mnie trochę. No ale nie ma się co cieszyć. Tak czy inaczej dietę wczoraj przestrzegałam i tylko dwa razy mi się jeść chciało, ale przez to pewnie że zjadłam śniadanie o 6:00 rano :)
Nie przypuszczałam że można jeść na słodko i się odchudzać. No ale skoro mam to zlecone przez Panią dietetyk to odmawiać nie będę (tym bardziej że ja jestem nałogowy łasuch :P).
Codziennie wieczorem robię brzuszki coby trochę wspomóc dietę. Może dzisiaj wieczorem lub w czwartek pójdę na aerobik.

Pozdrawiam
Senkju
  • ela3773

    ela3773

    10 listopada 2009, 17:53

    nawet małe sukcesy cieszą wiem sama po sobie;) trzymam kciuki

  • MagdalenaDz

    MagdalenaDz

    10 listopada 2009, 15:25

    pozdrawiam

  • czajkaa

    czajkaa

    10 listopada 2009, 12:49

    trzymam kciuki :)