Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szary dzień, ale też dobry :)


Rano zjadłam 1 kromke ciemnego chleba z delmą i serem Brie i czosnkiem, kawa zbożowa. Na obiad zupa pomidorowa z makaronem, ziemniaki, mięso i surówka z pory. Na podwieczorek kawa zbożowa, mały wafelek orzechowy, 4 kostki czekolady. Kompot z porzeczki czarnej zaległy z obiadu. Na kolację 1 kromka ciemnego chleba posmarowanego z Delmą i serkiem białym podobnym do serka feta. Mała miseczka zupy pomidorowej z obiadu. Herbata owocowa. Kawałek greypfruta. Herbata zielona.

Ćwiczyłam na rowerze stacjonarnym 60 minut i 57 sekund, straciłam 500 kcl., dystans 22, 23 k.

Wczoraj też ćwiczyłam, ale nie zaznaczyłam na wykresie tego :) 60 minut i 25 sekund, straciłam 500 kcl., dystans 22,23 k.

Jeszcze ćwiczyłam w pozostałe dni, zapisuję je sobie.

11. 11. 2011 r. ćwiczyłam 60 minut i 56 sekund, straciłam 440 kcl., dystans 19, 56 k.

10.11. 2011 r. ćwiczyłam 60 minut i 25 sekund, straciłam 500 kcl., dystans 22, 23 k.

9. 11. 2011 r. ćwiczyłam 60 minut i 22 sekundy, straciłam 470 kcl., dystans 20, 90 k.

6.11. 2011 r. spacer 2 godziny po mieście.

3.11. 2011 r. spacer 3 godziny po mieście.

2. 11. 2011 r. ćwiczyłam 60 minut i 8 sekund, straciłam 450 kcl., dystans 20, 02 k.

31. 10. 2011 r. ćwiczyłam 17 minut i 29 sekund, straciłam 150 kcl., dystans 6,67 k.

27. 10. 2011 r. ćwiczyłam 46 minut i 30 sekund, straciłam 350 kcl, dystans 15, 57 k.

26. 10. 2011 r. ćwiczyłam 61 minut i 35 sekund, straciłam 440 kcl., dystans 19, 56 k.