Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tydzień 16. 15+0 73.0 Smak dzieciństwa,
galareta i rosnąca księżniczka


Księżniczka jest już duża 🥰 14 cm szczęścia 😻

Z ciekawych rzeczy, zmiany hormonów powodują chyba, że więcej śnię. Normalnie snów mam bardzo mało a dziś śniłam o radzieckich obozach koncentracyjnych, pokazywanej z perspektywy dokumentu w spokojnym, stylu przyrodniczm rodem z Animal Planet. Potem się tam znalazłam i obóz zaskakująco przypominał Hotel Paradise. Były konkurencje i drużyny 😂Na sam koniec wylądowałam w domu, w którym już nie mieszkam oferując komuś tradycyjny alkohol z czekoladkami z rtęcią. Obdarowywany się ucieszył, bo to "smak dzieciństwa" 😂

I trochę mi to zajęło, ale chyba w końcu znalazłam coś do czego można wykorzystać mięso z rosołu, co nie jest czasochłonne i po prostu mi smakuje - GALARETA DROBIOWA 😂 Robiłam pierwszy raz, jadłam rano, wyszło pyszne. Przygotowanie to pewnie 15 minut, więc myślę, że będę robić regularnie. Pycha ! No i niskokaloryczne. Taka sporej wielkości  bulinówka ma tylko 250 kcal :)