Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szczęśliwi łysi, nic im nie stoi nic im nie
wisi...


Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące!!!
I co teraz, a postanowienia????? Waga doszła do bardzo niepokojącego poziomu. Jak patrzę na pasek to mam nadzieję, że będzie jak kiedyś. Jesu przecież postanowiłam. Dziewczyny trzymacie mnie na duchu. Moje kochane. Lubię Was czytać. No i te sukcesy Anushka, Pasztetowa, Bamsiok gratulacje!!! Tylko Olik zablokował mi pamiętnik a tak lubiłam do Ciebie zaglądać.
  • DagusiaS

    DagusiaS

    29 stycznia 2009, 22:33

    odezwij się. Mam nadzieję, że się nie poddałaś, a jeśli nawet, to zawsze można zacząć od nowa.

  • DagusiaS

    DagusiaS

    25 stycznia 2009, 16:07

    Nie poddawaj się. Każdemu jest trudno i czasem ma gorszy okres, grunt to przełamać złą passę. Wierzę, że osiągniesz zamierzony cel i (jeśli pozwolisz) będę zaglądać jak Ci idzie. Pozdrawiam serdecznie.