Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po urlopie wracam na dobre tory.


Skończył się urlop z rodzinką, w tym roku w Polsce (Poronin, Czorsztyn, Solina). Pogoda dopisała lało tylko jeden dzień więc jak na polskie warunki całkiem nieźle. Wyjazd zaowocował 1,2 kg na plusie. Mam 1 kg do zrzucenia. Nawet zastanawiałam się czy wykupić abonament ale zrobiłam to. Od listopada mam 6 kg mniej efekt nie powala.

Takie widoki nam się trafiły. Tatry w tle jak na dłoni ale aparat słaby.

Moja stara pociecha,

W środę idę do szpitala. Mam nadzieję, że będzie dobrze i w piątek wyjdę. Jezu ale mam stracha. Boję się i muszę moją małą zostawić nie wiem jak to przeżyję. Odstawiłam ją od piersi dwa dni temu i tak mi jakoś żal??????

Trzymajcie się cieplutko.

  • shaula1

    shaula1

    23 sierpnia 2016, 09:20

    Dzięki Ty też.

  • bratek1970

    bratek1970

    22 sierpnia 2016, 07:38

    Piękne widoki i piękne pociechy:-) Trzymaj sie!