No i dostałam dietę od Vitali!
Lista zakupów zrobiona więc czas na shopping.
Musiałam niestety kilka rzeczy zmodyfikować z uwagi na to, że niektóre lunche byłyby trudne do zrealizowania w pracy... ale całość wygląda dość - syto:)
Dziś zweryfikuję jeszcze kwestię ceny... P wszystkiego z tych rzeczy nie zje więc muszę pokombinować tak, żeby jedzenie się nie marnowało:)
No nic... Trzymajcie od jutra kciuki:)
xoxo