... zła jestem bo przez ostatnie dni nie mogłam dodać żadnego wpisu do pamiętnika!!
Może tym razem się uda:)
No w dalszym ciągu bez szału... niby 1,7kg za mną... jak dla mnie drastyczne mało:(
ale tak jak analiza dietetyka wykazała... może to wynikać głównie ze zwiększonego wysiłku fizycznego... i chyba z tym się zgodzę bo różnicę widać gołym okiem. Zrobiły mi się mięśnie, a jak wiemy one mało nie ważą
Idąc za radą trenerki z Fitness klubu zmniejszyłam jednak w tym tygodniu wysiłek fizyczny z 11h do 6 ale mam zamiar dodać sobie jeszcze jakiś jeden przynajmniej dzień na bieżni żeby więcej spalić... bo te wszystkie zajęcia na które chodzę to bardzo dużą uwagę skupiają na budowie mięśni.
Zobaczymy jak to wszystko się ułoży...
Macie może jakieś super pomysł na to jak się pozbyć zaparć??
Często po jedzeniu z diety vitalii puchnę jak balonik i czuję się przez to fatalnie:(
pozdrawiam Was gorąco!
Motywacja na dziś:
xoxo
08111983
27 marca 2012, 10:57też dostaję mało komentarzy, chyba że napiszę o czymś mega drastycznym albo największą czcionką, a najlepiej na kolorowo ;))) ze spadkiem wagi i ćwiczeniami tak jest, rozbudowują się to waga nie spada, czasem nawet trochę wzrasta, gadam z koleżankami i instruktorką na fitness- ale na dłuższą metę spadek wagi przyspieszają i będziesz silniejsza, z większą energią na codzień niż gdybyś schudła tylko dzięki diecie, powodzenia!
FabPapillon
27 marca 2012, 10:50na problemy wiadomo z czym duzo wody, jog activia ze sliwkami i kawa - 2 razy dziennie. Pomaga:) Dietetyk tez mi powiedzial ze za duzo cwicze. Musialam zmniejszyc tak jak u Ciebie z 11 do max 5 -6... chociaz czasami ciezko. Dziwne to dla mnie i niezrozumiale!
miffyM
27 marca 2012, 10:48ja rano np jem płatki z mlekiem, w dzień piję dużo wody i np jak dodam do tego kawę bez mleka to wc jest moje :) ale jak wiadomo każdy organizm jest różny :/ u mnie waga tez spada powoli. nie mart się tym lepiej wolniej niż za szybko..:))