Plany były ambitne ale wypadła wizyta u rodzinki więc spezły na niczym - prawie bo udało mi się potrenować mieczem prawie godzinę i nie jeść słodkości tak więc dzień uznaję za udany. Moja waga jest troszkę odmiennego zdania ale co tam - to jej problem :)
hwhwhw72
12 sierpnia 2014, 11:58wagi zazwyczaj są bardzo złośliwe:))
Sheng2
12 sierpnia 2014, 14:50bestie jedne ;)
Magga74
12 sierpnia 2014, 11:50udany jak najbardziej :)
Sheng2
12 sierpnia 2014, 14:50:)