Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
- 0,2 kg (95,9 kg)


No i mamy 95 - super :) Spadek wprawdzie mocno wyhamował ale i tak udało mi się przełamać barierę 96 kg. Mam nadzieję że jutro jeszcze zaliczę jakiś spadek a potem trzeba się przypilnować żeby wzrost był jak najmniejszy (bo że będzie to raczej pewne).

Wczoraj wieczorem poćwiczyłem godzinkę Kobudo mam nadzieję że to uratowało ten spadek :)

Z innych spraw został miesiąc do obozu który organizuję - muszę zagęścić ruchy. Jest sporo spraw do załatwienia przed wyjazdem. Przyszły tydzień zdecyduje. 

Poza tym jeszcze gra w RPG - z tą moją młodzieżą to masakra ciągle się wybijają nawzajem. Pyskówka ich postaci i zaraz do dyskusji włącza się stal i magia - masakra jakaś. Muszę coś wymyślić.

Pod koniec czerwca pokaz sztuk walki w szkole a jeszcze nie odbył się ani jeden trening przygotowawczy do obozu :( sporo spraw się zbiera mam nadzieję że jakoś to ogarnę.

  • WantBeFitLady

    WantBeFitLady

    22 maja 2015, 10:18

    Nie lepiej jest ważyć się raz w tygodniu?:) Daszrade ogarniesz wszystko, trzymam kciuki :)

    • Sheng2

      Sheng2

      22 maja 2015, 10:39

      może i lepiej ale jest mniej mobilizująco :) poza tym kiedy się ważyć? przed czy po weekendzie? - codzienne ważenie mi pasuje bo mobilizuje.

  • araksol

    araksol

    22 maja 2015, 10:18

    idzie...

  • Ebek79

    Ebek79

    22 maja 2015, 09:51

    Młodzież teraz jakaś taka bardziej pyskata i agresywna. Też masz ujęty w planach maleńki wzrost wagi po weekendzie?

    • Sheng2

      Sheng2

      22 maja 2015, 09:57

      oczywiście że mam ujęty w planach i mam nadzieję na maleńki a jaki będzie to się okaże. Co do młodzieży to w takich grach wychodzi ich niedostosowanie społeczne :)