Menu:
Śniadanie: Naleśnik z tortilli z fetą z apetiny fety. Szklanka soku jabłkowego
Lunch: jajecznica z 3 jaj, dwie kromki chleba tostowego z masłem i solą (!!), papryka czerwona, trochę fety
Obiadokolacja: zobaczymy
Przed snem: szklanka mleka
Muszę dziś wypić min. 1,5 litra płynów jeszcze. Wyliczyłam, że dla mojej wagi odpowiednie będzie 9 szklanek wody dziennie- to dużo, ale dam radę i nauczę się tyle pić.
Wyskoczyło mi okropne uczulenie na twarzy i łokciach. W poniedziałek dermatolog. Mam nadzieję, że to nie od nowych tabletek hormonalnych.
Planowane ćwiczenia:
20 normalnych brzuszków
40 skosów
20 z nogami u góry
20 z nogami płasko na ziemi
4x 10 pompek
4x 10 przysiadów
entropiczna
8 lutego 2012, 05:30To gratuluję, wolne znaczy się? Suuuper ;) Ja właśnie zaczęłam dietę, w końcu!! Lepiej niech coś z tego wyjdzie...! :)
entropiczna
6 lutego 2012, 20:05I jak, rozwaliłaś wszystkie egzaminy? ;-D
entropiczna
2 lutego 2012, 23:58No no, to już nie tak długo :) ucz sie pilnie to będzie więcej wolnego!
entropiczna
2 lutego 2012, 00:26Wooow, a jednak. Już się bałam że nie wrócisz. Miło że jesteś :) Do kiedy trwa sesja?
entropiczna
1 lutego 2012, 17:23A ja naleśniki! Co się dzieje, wrócisz do nas?
7sara7
13 stycznia 2012, 14:45uwielbiam jajecznice ;) menu wygląda smakowicie ;))