Rano trening z "turbo fire", pół dnia domowego spa, a na koniec zachciało mi się porobić brzuszki i tak mnie wciągnęła muzyka, że 700 brzuszków na raz zrobiłam. A teraz mnie brzuch boli hahahahaha, ale za to satysfakcja murowana ;) zaraz wskoczę na vibromachinerię i jeszcze 20 min się potrzęsę tak dla zamknięcia dzisiejszego bilansu ;)
shirka
17 stycznia 2012, 18:22Efekty widzę ;) Ale muszę jeszcze zrzucić kilka kg, żeby wyszły z ukrycia mięśnie ;)
Adorinka
17 stycznia 2012, 18:02hmmm ciekawe czy taka ilosc brzuszkow cos daje?zauwazasz efekty?czytałam,ze brzuszki mają sens tylko w seriach max po 30 ...bo później juz i tak nic nie dają powtórzenia