Hej Vitalianki :D
Dzisiaj muszę się przyznać, że troszkę mi się zgrzeszyło. To znaczy nie jadłam co prawdę słodyczy ale niestety troszkę smażonego. No cóż nie mogłam się oprzeć bo narzeczony poprosił, żebym zrobiła mu schabowe co oczywiście liczy się z tłuszczem ale sama nie mogłam się oprzeć i się skusiłam. Ale jutro już nie ma mowy o jakiejś pokusie, muszę być silna i dążyć do celu.
Jutro staję na wagę i sprawdzam centymetry. Po pomiarach napiszę jakie cyferki mi wyskoczyło.
Miłego weekendu kochane :)
angelisia69
17 stycznia 2016, 03:59a co zlego w tluszczu??raz na jakis czas potrzebujemy,pozatym nie powinnas az tak unikac tluszczu jak slodyczy bo nam kobietom jest potrzebny,zeby hormony sprawnie pracowaly
cookiesmonster92
17 stycznia 2016, 00:23oj zjadłabym takiego schabowego