U mnie w pracy zawsze na koniec myje sie podloge.
I jakos tak sie dzieje ze nikt chetnie sie za mycie nie bierze.
Jedna ociagajac sie przedluza mycie zlewu.
Mloda przeciaga mycie maszyny.
Szefowa jakby tego nie widzi.
Sikorka przynosi wiadro z woda.
Ekstra obserwuje czy ktoras sie weznie za nie.
Stoi ono na srodku.
Ja pakuje jeszcze bagietki .
Wiadro stoi jak stalo .
Sikorka bierze sie za mycie podlogi.
Greczynka 2 odrazu sie ubiera i jedzie do domu.
Mloda patrzy jak stara myje ta podloge.
Szefowa oczami przewraca dlaczego mloda tego nie robi .
Przeciez ona tylko w wekend pracuje .
Pol kuchni umylam.
Szefowa pyta czy mi pomoc .
Nie dziekuje ja chce szczupla byc i sie chetnie popoce.
Epestka
6 lutego 2011, 16:38Wiadomo- najlepszy sposób na schudnięcie to jazda na miotle albo mopie. A najlepszy- na szmacie! Pozdrawiam
ilaaa
6 lutego 2011, 10:44Doskonały sposób!
peppapig
6 lutego 2011, 10:32hehe dobry sposob na schudniecie i uznanie w oczach szefowej hehe
bonasaga
6 lutego 2011, 10:24.