Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek


cos oczy dzis nie moge otworzyc i glowa jakas taka nie taka jak powinna byc.pewnie za duzo przy kompie siedze.tabletke wzielam ,przejdzie.dzis specjalnych planow nie mam.pilnuje co do gemby wkladam,cwiczonka,no i to co ostatnio zaniedbalam profesor klaus.wczoraj cos mi nie szla nauka.nic to.bedzie lepiej.fryzjerka do mnie przyjsc nie chce to ja pojde do fryzjera.to dopiero bede miala samopoczucie?lubie to.ok jakby cos sie dzialo to napisze tu .
  • sikoram3

    sikoram3

    19 stycznia 2006, 14:55

    do fryzjera poszlam mam ladna fryzure .potem na zakupy,nie duze mysle sobie ot jabluszka ,szpinak,i co dla mnie co nie tuczy.laduje do malego koszyczka,a tu koszyczek ciezki ,a mi zostalo 20 e w portfelu.nie liczylam ile tam mi sie nazbieralo choc to robie bo na kasach w duzych sklepach to trzeba uwazac ,a zwlaszcza jak przeceny sa.i wogule lubie wiedziec ile mam zaplacic.a dzis nie wiem co sie ze mna stalo.przy kasie zauwazylam ze moze mi zabraknac pieniedzy.na koniec odlozylam 3 rzeczy co mi na dzis nie potrzebne,choc na dzis to mi 2 rzeczy z tego co kupilam potrzebne,przeprosilam kasjerke.w samochodzie zauwazylam ze najwazniejszej rzeczy nie kupilam ,szpinaku.wrocic nie wroce bo portfel pusty.jade do domu i tak sie zastanawiam co dzis ze mna? nie wiem.i co z tego ze ja taka mondrunia jestem i wiem ,ze do sklepu na diecie,czy na glodnego to sie niechodzi wogule bez kartki z zakupami bo inaczej kupuje sie nie potrzebne rzeczy.teraz widzicie jaka ze mnie maniaczka sie zrobila aby zdrowo jesc,zapasow narobilam do poniedzialku a maz pojechal po szpinak bo obydwoje mamy na niego dzis apetyt.

  • Jokoo

    Jokoo

    19 stycznia 2006, 12:13

    hej dziewczynko..piszesz o fryzjerze i pomyslałam sobie że może obetnę włosy i wtedy z pewnością bedę ważyłą mniej..hehe