Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota
21 stycznia 2006
dzis jade 1 raz do nowej pracy.usnelam pozno,i wstalam te pozno po maz zegarek mi nastawil i u niego 5,15 to 5,50.nic ,to.jedzenie biore z soba co bym frytek na pokuszenie nie musiala jesc, owoc i woda bo kto wie co mnie czeka.mam nadzieja ze wroce do 20 bo dzis ide na krengle.
dziewiatka9
21 stycznia 2006, 11:40Powodzenia w nowej pracy!!!Mam nadzieję ,że Ci się spodoba ,ja lubie swoja pracę i chetnie pracuję ,ale leniuchować lubie jeszcze bardziej, uwilbiam być na urlopie i kiedy pierwszy dzien po urlopie jade do pracy to całą droge ryczę!!!
siemka2
21 stycznia 2006, 10:05Życzę powodzenia w pracy!