Znajomi (1)

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Istniec nie znaczy zyc....

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1613
Komentarzy: 9
Założony: 4 grudnia 2013
Ostatni wpis: 15 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
SIKSAA

kobieta, 37 lat, Hongkong

174 cm, 76.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 sierpnia 2015 , Komentarze (2)

W czasie studiów pracowałam przez 5 lat jako stylistka paznokci i w tej chwili do tego chyba powrócę ( jako dodatkowa praca oczywiście). Uwielbiam to :D Po 2 latach znowu wyjęłam lampę UV i zrobiłam znajomej takie o to pazury:

Oczywiście z powodu akrylowych kwiatków mój marudzi mi jak to strasznie śmierdzi w domu.... Cóż... trudno :D

A na nudę wczoraj skończyłam taką o to bransoletkę :D

Mi się średnio podoba ale mojemu o dziwo strasznie...  Jutro mam zamiar zrobić coś z czernią i czerwienią albo różem... Może tym razem naszyjnik?



Dieta jest dla mnie bardzo ciekawą rzeczą. Ogólnie odżywiam się względnie zdrowo. Raz na tydzień zjem trochę chipsów i napiję się rumu z colą zero... Największym moim wrogiem jest jedzenie wielkich ilości jedzenia po pracy. Taki czas że mam ochotę na wszytko na raz po czym nic kompletnie nie jem... Czyli zamiast zjeść normalną porcję zdrowego kurczaka z sałatą, ryżem i surówką... zjadam takich dwie. Więcej od mojego mężczyzny :D Nie mam oczywiście po tym sił żeby poruszyć się choćby minimetr... I leżę sobie na kanapie... i leżę... i leżę.. i jak się ruszę to ogłaszają cud nad Wisłą :D 

Nie wiem za bardzo jak to zmienić... Ani od czego zacząć żeby nad tym zapanować....

10 sierpnia 2015 , Komentarze (5)

Może Vitalia jest stroną na temat odchudzania, ale poruszane są na niej wszystkie możliwe tematy, dlatego po długim zastanowieniu stwierdziłam, że dodam także swoje wypociny. 

Niestety ja się ze sportem i ogólnie odchudzaniem bardzo nie lubię... Kłócimy się, bijemy, wyzywamy i niestety ja jestem tą która wiecznie przegrywa... (Widać to niestety po pasku wagi)...

A że moim ulubionym zajęciem po przyjściu z pracy jest ostatnio oglądanie seriali... no to postanowiłam coś w na tej kanapie robić... niestety nie jest to nawet w najmniejszym stopniu związane ze sportem albo dietą... Cóż nigdy się nie chwaliłam że posiadam silną wolę walki ]:>

A więc popularne ostatnio bransoletki koralikowe <3

Prezent urodzinowy dla mojej kuzynki. Podobno strasznie się jej podoba <3

Skończona wczoraj :D podczas robienia strasznie mi się nie podobała... teraz jestem zachwycona końcowym efektem (kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)

Słonik (kot)(kot) koraliki TOHO 11/0 czarne i duże kuleczki 3 mm ciemno srebrne:D

W rzeczywistości lepiej chyba wyglądają, ale i tak jestem mega zadowolona z siebie.




Postaram chyba coś z tą dietą zacząć... może od jutra... Mnie niestety trzeba pilnować i to z biczem... i nie dawać możliwości nawet do zjedzenia czegoś niezdrowego... 

Silna wola VS Niezdrowe żarcie...

0:1 dla Pizzy ...

Może kiedyś... marzenia podobno się spełniają...

4 grudnia 2013 , Komentarze (2)

Znowu dieta