Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
45 dzień troszeczkę mnie nie było ale już jestem
:)


Trochę mnie na vitali nie było ale nie myślcie że z dietą koniec jestem i walczę co prawda jak wam ostatnio pisałam nie robię żadnego nacisku na ciągłe spadanie wagi. Niech moja dieta trwa a  waga spadnie nawet przez 2 lata, przynajmniej zdrowo i łatwiej utrzymam tą nową wagę. Obecnie nie wiem czy coś spadło chyba waga jest jak na pasku. U mnie w sumie nic nowego dzisiaj praktyki 7 godzin chodzenia + około 11 km rowerem, jedzeniowo też bardzo zdrowo o ładnie. Muszę wam się pochwalić mamy już klucze od mieszkania wprawdzie zanim wszystko będzie gotowe minie sporo czasu bo mieszkanie jest w stanie surowym ale i tak się cieszę bardzo mocno już się nie mogę doczekać aż razem zamieszkamy :). Szykuje się dłuższy weekend 5 dni wolnego więc fajnie będzie można sobie odpocząć i spędzić czas z moim skarbem  Dzisiaj jadłam pyszny obiadek mamusia zrobiła zupę z soczewicy była pyszna :D

  • Nejtiri

    Nejtiri

    23 marca 2016, 22:44

    fajnie,ze jestes :)) masz bardzo zdrowe i madre podejscie do odchudzania. Szkoda, ze ja nie bylam tak madra w twoim wieku.. nie mialabym dzis tak zjechanego metabolizmu :(