Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
51


Zaczyna się wszystko układać po mojej myśli więc chyba zacznę grać w totka, normalnie szczęście mnie ogarnia a takie 6 milionów by się przydało :D, pierwsze co to chyba bym wynajęła jakiegoś modela którego głównym zadaniem by było chodzenie za mną i mówienie "nie żryj tego!" (smiech) ahh fantazja mnie ponosi. Oczywiście życie się nie ułożyło samo na lata ale udało się zakręcić tak żeby zostać w pracy kolejny miesiąc a ten miesiąc już mnie ratuje w dużej mierze i dzięki niemu można wprowadzać plan dalej :) a co potem? nie wiem, wszyscy są wkurzeni że mnie nie będzie (ten miesiąc to nadal w firmie ale w innym miejscu) boją się że nie dadzą rady ale powiedziałam że jak będę potrzebna to mogą dzwonić i chętnie znów do nich wrócę a przez ten miesiąc jest szansa że ktoś z kierownictwa zauważy że nie dają radę i wrócę :) jest wiele planów ale póki co ułożyło się na tyle że spokojnie możemy czekać na telefon z Wrocławia :)

Dietowo jest tragedia, żrę jak świnia i tu by się ten model przydał co to by mnie pilnował (smiech) a tu jeszcze dzisiaj w pracy pizza, jutro urodziny koleżanki w pizzeri a potem święta a wiadomo że jak pojadę w gości to nie będę marudzić że to za słone a tamto za tłuste ale dam radę. 

Obecnie niezbyt często Was komentuję bo czytam hurtowo bo coś mój komputer marnie działa coś się porobiło i strony mi się wczytują na chybił trafił, raz działa a raz nie, coś chyba zepsułam ale niedługo będzie już ok bo dzisiaj format :D, przecież nie mogę Was zaniedbać przez głupi komputer :).

  • krcw

    krcw

    11 kwietnia 2014, 13:15

    no to fajnie że się układa:D trzymam kciuki za dalsze plany :)

  • fokaloka

    fokaloka

    11 kwietnia 2014, 10:46

    Co za dużo to nie zdrowo! Trzeba się pilnować z tym jedzeniem, bo u Ciebie do celu coraz bliżej, nie można tego stracić :) Trzymaj się :)