Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga wraca do normy... Uffff...


Nie macie pojęcia jaką poczułam ulgę, kiedy podczas porannego ważenia zobaczyłam 91,1 kg. Mam nadzieję, że uda mi się przywitać Nowy Rok z "ósemeczką" z przodu.
  • koralina1987

    koralina1987

    29 grudnia 2011, 10:49

    "walczy o życie"!!! o żesz teraz to mnie rozbroiłaś, parskęłam śmiechem że az kocur podskoczył na fotelu :D dzięki!!! hymmm no ale fakt, moj tez od razu jakis taki jakby sie szykował do grobu....ale juz ma wizyte umowiona u dentystki, gripex chyba podziałał i poki co stoi na odnóżach :P

  • xxsloneczkoxx

    xxsloneczkoxx

    29 grudnia 2011, 00:39

    dzieki za kopniaka :) przydal sie :D ja tez te perfumki jak poznalam to z podróbki za 25 zł dopiero po 6 latach mam oryginal :)

  • pyzia1980

    pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)

    27 grudnia 2011, 17:58

    Musi się udać :)

  • ailatan86

    ailatan86

    27 grudnia 2011, 15:16

    Trzymam kciuki. Powodzenia!!!

  • lubienoc

    lubienoc

    27 grudnia 2011, 12:36

    Brawo! No widzisz, wysiłek nie poszedł na marne. Życzę tej ósemeczki 1 stycznia!;-)