Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fajtłapa...


Hej hej!
Przede wszystkim dziękuję za tak liczne komentarze i porady odnośnie zmiany fryzury. Każdy przeczytałam i wzięłam sobie do serca. Jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji co do fryzury. Sama sobie podobam się, podobnie jak Wam tej fryzurce z długą asymetryczną grzywą. Co do koloru, to chyba pozostanę przy rudościach i czerwieniach, choć kusi mnie ten brąz, zawsze to bliżej naturalnego...

Skąd taki dziwny tytuł? Jak wiecie przez ostatni czas nie miałam zbytnio na nic czasu (bo nauka). Jakieś szybkie porządki i szybkie obiady. I dziś zebrałam się w sobie i zaczęłam sprzątać. Takie wiosenne porządki, być może wiosna szybciej przyjdzie - tak sobie po cichu myślałam - a na święta zostaną mi tylko okna i firanki. Odsunęłam więc łóżko aby odkurzyć i umyć podłogę, a że mam je ustawione pod oknem a boki łóżka ograniczone są ścianami, musiałam skakać po nim, żeby dostać się do tej podłogi co ją chciałam myć. Miskę z wodą postawiłam na łóżku... Kiedy już umyłam i wychodziłam po łóżku z tej dziury jakoś mi się noga zawinęła i... dupskiem wpadłam w miskę z wodą. W rezultacie miałam wodę rozbryźniętą wszędzie, zalane łóżko i listwę do której podłączony jest m.in. laptop i telewizor... Na szczęście sprzętom ani mnie nic się nie stało (oprócz mokrego tyłka). Jak się zastanowiłam później jak to komicznie musiało wyglądać, to śmiałam się z pół godziny jak wariatka jakaś


PMS odpuszcza bo dziś zajechała @. Może waga w końcu też odpuści, bo od tygodnia stoi jak zaklęta.

Pamiętacie jak mnie moja mama ostatnio wkurzyła mówiąc, że nie poradzę sobie sama z dietą i powinnam wrócić do dietetyczki z NH? 
No więc dzisiaj mama mówi do mnie: " Wiesz co Olusiu? Schudłaś! Widać! No widzisz, sama sobie potrafisz ułożyć dietę i nie musisz nikomu płacić..." Hehe... I kto miał rację?


Menu dzisiejsze:

kawa z mlekiem

Ś: grahamka z niespodzianką


Jedną połówkę wydrążyłam, wrzuciłam pokrojony w paski plasterek szynki, na to wbiłam jajo, położyłam plasterek sera mierzwionego, posoliłam, popieprzyłam i siup do piekarnika. Górę bułki zapiekłam z czosnkiem i położyłam po upieczeniu pomidorki koktajlowe, które już tak długo się należały, że wręcz prosiły o ich zjedzenie - nie mogłam im odmówić:)

II Ś: koktajl z maślanki z dodatkiem połówki banana i kiwi + łyżka błonnika jabłkowego i serwatki w proszku 

Zdjęcia nie robiłam, bo już wielokrotnie taki koktajl występował w moim menu.

O: kartacze z mięsem - 3 szt.

To jest porcja w wersji niedietetycznej, swojej nie fotografowałam bo bez omasty z cebulki wyglądały nieapetycznie.

P: kawa z mlekiem

K: pstrąg wędzony + bułka dyniowa


PS: Kurka rurka coś mnie bierze... kicham kaszlę, gardło boli...


Kolorowych snów:*

  • skafanderka

    skafanderka

    22 lutego 2013, 22:34

    Kochana nam akurat "przez przypadek" sprawdziła się metoda Wójcika na planowanie płci... jak dziś pamiętam jak mówiłam Mężowi w 5 tygodniu, że zwiększyliśmy sobie szanse na dziewczynkę - i proszę;) Książka napisana niezbyt fajnie, ale wiedza zawsze może się przydać;) ("Chłopiec czy dziewczynka" Karola Wójcika). Pozdrawiam serdecznie:*

  • cambiolavita

    cambiolavita

    22 lutego 2013, 12:43

    Najwazniejsze, to ni ebrac wszystkiego zbyt serio i umiec sie smiac z siebie :)

  • basterowa

    basterowa

    22 lutego 2013, 09:34

    Pyszne jedzenie :) Mnie też coś w gardle drapie :/

  • livebox

    livebox

    22 lutego 2013, 08:41

    Taaa, to musiało zabawnie wyglądać:) U mnie też spodnie luźniejsze, a waga stoi jak zaklęta. te kartacze wyglądają przepysznie! U nas są to po prostu pyzy ziemniaczane z mięsem:)

  • gosiaceg

    gosiaceg

    22 lutego 2013, 08:00

    Ja sie jeszcze pozbywam bolu gardla. Ale juz boli mniej. Tabletki sobie podsysam namietnie. Z dietka trzymaj sie dalej dzielnie. Jak chcemy to damy rade! Buziaki!

  • asik77

    asik77

    22 lutego 2013, 04:54

    fajne menu tez widziłam te bułki z jajkiem i musze to wypróbować...też wczoraj sprzątałam rzeczy w których nie chodze to do wora.pozdrawiam

  • sasetkaa1

    sasetkaa1

    22 lutego 2013, 03:25

    ^^ uwielbiam oglądać foto menu!!! mniami!!! Twoje-wyśmienite!

  • therock

    therock

    22 lutego 2013, 01:20

    tylko się nie rozchoruj:( kartacze miodzio:D zjadłabym- podobnie jak tą boską, śniadaniową bułeczkę:D