Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Pozytywnie nastawiona.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1352
Komentarzy: 27
Założony: 9 listopada 2017
Ostatni wpis: 29 grudnia 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Skakanka321

kobieta, 43 lat, Pyrzyce

161 cm, 88.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 grudnia 2021 , Komentarze (5)

Witam,

znowu zaczynam po raz enty moja dietę i walkę z kilogramami. Nie było mnie tu 3lata i waga standardowo 80+. Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Dietę kupiłam na pół roku. Może coś z tego będzie. Zaczynam 3 stycznia. Nie będę się oszukiwać że zacznę już dziś. Trochę zmian w życiu było tych prywatnych i zdrowotnych. Postanowiłam zmienić coś przede wszystkim dla siebie. Mówią , że życie zaczyna się po 40 więc do dzieła. Tego sobie i innym życzę😘

10 lutego 2018 , Skomentuj

Witajcie, 

Dzisiaj mija 3 miesiące mojej diety i mojej zmiany. W sumie przez te 91 dni ubyło mnie 7,7kilo. Liczyłam na wiekszy spadek ale jestem sobie sama winna bo nie ćwiczę. Miałam tu czesto zaglądać a dawno mnie nie było. 1000 różnych spraw na głowie i równie tyle wymówek. Ale walcze dalej. Do celu jeszcze daleka droga przede mną ale się nie poddaje.

Miłego dnia

16 grudnia 2017 , Komentarze (2)

Wtajcie Vitalijki,

5 tygodni za mną. Wynik 4,2kg na minusie. Szału nie ma, ale i tak jestem zadowolona. Oby tak dalej a nie będę narzekać. Dawno tu nie pisałam, ale to przez zabieganie. W międzyczasie nawał pracy, choroba córci itp. Teraz może być jeszcze gorzej ale po nowym roku powinno się wszystko uspokoić. Troszkę martwię się jak przetrwam dietkowanie przez święta. Nie chciałabym zaprzepaścić postępów w odchudzaniu. Sukcesem będzie jeśli nie przytyje:D

25 listopada 2017 , Komentarze (5)

Witajcie,

2 tygodnie za mną. Nawet zbytnio tego nie odczułam. 15 dzień bez słodyczy

18 listopada 2017 , Komentarze (9)

Poranne ważenie pokazało -1,6kg mniej. Ciesze sie ze coś drgneło, ale prawdę mówiąc to liczyłam na więcej. Fakt że wcale nie ćwiczyłam w tym tygodniu. Sama sie sobie dziwię, że wytrzymałam tydzień bez słodyczy. Oby tak dalej to bede zadowolona. 

13 listopada 2017 , Komentarze (6)

(pa)

Start był w sobotę. Dieta na razie ok, chociaż myślę że 5 posiłków które sobie wybrałam to chyba za dużo. Chodzę tak najedzona jakbym konia z kopytami zjadła, ale puki co daje rade. Zobaczymy w sobotę co będzie.