Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale strata!


Poszłam dziś do garażu przejrzeć cebulki mieczyków. Odkryłam koce, którymi były owinięte pojemniki i okazało się, że wszystkie cebulki zmarzły, właśnie odmarzły i puszczają wodę. Miałam osiem rodzajów cebulek, wszystkie po 8-10 szt i żadna się nie uchowała. Mam nadzieję, że dalie były lepiej okryte piaskiem i trocinami i nie zmarzły. Tyle się namęczyłam z wykopywaniem i wszystko na nic.
  • mikrobik

    mikrobik

    26 stycznia 2009, 06:49

    To rzeczywiście duża strata, ale aż dziwne się wydaje, że przykryte i się zmarnowały. Mam nadzieję, że nadchodzący tydzień będzie udany! Ciekawa jestem jak nowa dieta.