Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziękuję Wam, Kochane!


Po pierwsze - bardzo bardzo Wam dziękuję za komentarze i rady pod poprzednim wpisem. Wszystkim razem i każdej z osobno.
Przepraszam, że ostatnio rzadko komentuję, ale wszystko czytam - przez tą sytuację z Nim i maturę jestem kompletnie nieogarnięta.

W końcu dzisiaj poćwiczyłam, chociaż tyle co nic - 25min orbitrek, 100 na skakance, 20 min hula hop

Nie mogę jeść. Wiem, że mnie zaraz opieprzycie, ale to silniejsze ode mnie. Ja kocham jeść i broń Boże nie robię tego specjalnie, po prostu to wszystko jakoś tak na mnie wpłynęło... Muszę wziąć się w garść.

Przez cały dzień wczoraj zjadłam SevenDaysa, dzisiaj SevenDaysa i parę kawałków bagietki czosnkowej.

Czas wziąć się w garść, napisać dobrze tą maturę i we wrześniu żegnam moje miasto i cały ten syf :D

Wracam do streszczeń, jeszcze raz bardzo Wam dziękuję ;*
  • Rosalin

    Rosalin

    5 maja 2013, 19:48

    Powodzenia na maturze! I chwytaj owoce, potrzebna ci energia :)

  • yoloxx

    yoloxx

    5 maja 2013, 14:32

    czy ja wiem, zwyczajnie się ubieram :D ale dziękuję :* pwodzenia na maturze! na tym się powinnaś teraz skupić:)

  • Czeczynka

    Czeczynka

    5 maja 2013, 14:31

    No daje to jakiegoś kopa do wytrwania w postanowieniach ;) pamiętaj że przy nauce trzeba jeść, nie świruj z tymi niezdrowymi sevendaysami, tylko odżywiaj swój mózg zdrowo, powodzenia!

  • donutt

    donutt

    4 maja 2013, 23:45

    powodzenia na maturze !

  • eternaldietdiary

    eternaldietdiary

    4 maja 2013, 21:35

    Kochana! nie jedz w ten sposób, bo sobie rozregulujesz metabolizm ( wiem co mówię!) a wtedy naprawdę będzie problem. Rozumiem stresy, bo a mam to samo, w tym roku kończę studia, ciągle gonią mnie terminy, tyle że ja mam tendencję do zajadania stresów. Stawia sobie małe cele- i pisz nam tutaj jak z ich realizacją :]

  • Karo8912

    Karo8912

    4 maja 2013, 21:33

    Wyrzuć to wszystko z głowy. Teraz matura najważniejsza, coś tam od niej zawsze zależy. Powodzenia życzę

  • rroja

    rroja

    4 maja 2013, 20:29

    dasz radę!!! jeszcze tydzień i większa stresu za nami! a za dwa tygodnie jedynym zmartwieniem będzie to, jaki browar wybrać ;) a gdzie na studia się wybierasz?

  • Himek

    Himek

    4 maja 2013, 20:27

    Też dzisiaj miałam mało ruchu, także nie jesteś sama. ~*~ Może powinnaś wziąć coś na uspokojenie?