Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przestałam mówić, zaczęłam robić


Obiecałam sobie, że napiszę tutaj dopiero, gdy poczuję, że wracam na właściwe tory a nie tylko będę o tym mówić czy pisać.
w końcu wróciłam, czuję zajawkę całą sobą!

wczoraj mimo śniadanka składającego się z bułeczek maślanych z nutellą :D (mniam mniam :D) to reszta dnia była już bardzo dobra! 
Np. na obiadek wpadł mi PRZEPYSZNY omlet z brokułami, pomidorami, pieczarkami, łososiem wędzonym i posypany kiełkami z brokuł. PYCHA!

W pobliskim (pół godz drogi w sumie, ale i tak nie ma tragedii z dojazdem) centrum fitness zrobili letnią promocję dla uczniów - karnet open na tydzień 20 zł, czyli właściwie mniej niż tyle, ile wydaje się na jedno alkowyjście ze znajomymi :D Kupiłyśmy z K. po karnecie i wczoraj zaliczyłyśmy już pierwsze zajęcia Step + ABT. Chociaż pierwszy raz byłam na stepie akurat tam, to przyznam, że nie do końca mi przypasowało - niemniej jednak - mokra wyszłam :D

Waga rano - i to przy pierwszym dniu @ - pokazała 54.7 :D
Znowu piję wodę z miodem i cytryną a aktualnie jestem już po pysznym śniadaniu - musli, maliny, jogurt naturalny.

Dzisiaj idziemy na zajęcia SHAPE, nie mogę się doczekać :D


ZAJAWECZKA NA BYCIE FIT OFICJALNIE WRÓCIŁA!
  • Karo8912

    Karo8912

    26 lipca 2013, 14:08

    super, waga wspaniała:)

  • Groszkiiroze

    Groszkiiroze

    26 lipca 2013, 13:17

    a ja już nie wiem , naginam sobie Mel B na razie :D zobaczymy czy jakieś cm polecą :) no i biegam z tatą , tylko na razie ma trochę na głowie i mała przerwa :D ale myślę że dojdzie aktywność jeszcze z 3 razy w tygodniu po 8/10 km :D a to już pewnie wystarczy , żeby były jakieś fajne efekty ;)

  • Groszkiiroze

    Groszkiiroze

    26 lipca 2013, 12:40

    a co do siłowni , to już nie mogę się doczekać jak wrócę do swojgo studenckiego miasta ( wtedy już mam zamiar być na 100 % chudsza ) i zapiszę się właśnie na siłownię ;) i na zajęcia modelujące ;)

  • Groszkiiroze

    Groszkiiroze

    26 lipca 2013, 12:39

    nie mów nic nawet , pogubiłam się trochę ale wracam ładnie :) tylko żeby waga spadała , tak mi niewiele brakuje do celu a już się z tym bujam od dobrego roku...co prawda porównując do zeszłych wakacji to ciało mam o niebo lepsze ale i tak czuję się trochę jak flak ;) teraz się pilnuję i jak już zobaczę 55 kg to będę szczęśliwa.. :)

  • Groszkiiroze

    Groszkiiroze

    26 lipca 2013, 10:44

    łiiiłi , cieszę się mega ! :) u mnie też wróciła zajawka na normalne jedzenie ,a nie na głodzenie się na przemian z obżeraniem ( tak wiem , głupia ja ) ! super!

  • marzycielka183

    marzycielka183

    26 lipca 2013, 10:30

    I o to chodzi trzeba przestać gadać a zacząć działać !! po tym bedzie widac efekty :) Powodzenia !