Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 14


PORAŻKA.

przykro mi, że taka jestem :(

śniadanie : jogurt

II śniadanie : 2 kromeczki grahama z wędliną i ogorkiem kiszonym,

Obiad: kilka klusek śląskich i noga z kurczaka

dodatki : pół lazani  ( ser, makaron, szpinak, czosnek) to w szkole, bo miałam okienko + CAŁA PACZKA CZIPSÓW !!! miała wpaść domnie przyjaciolka, ale nie przyszla wiec je zjadlam :| + małe prince polo +2 kruche ciasteczka.

było tak dobrze rano... kumpela kupila moja ulubiona drożdżówkę z serem, nie wzielam ani kawałeczka, tych CZIPSÓW sobie nie wybacze :| . jedyne comnie pociesza to to , że miałam 2 godziny WFu. ale to i tak mało:| ide zrobic chociaż 50 brzuszków.  :(

  • misia2009

    misia2009

    1 marca 2010, 20:17

    Musze cie pirzadnie ochrzanic ile razy sie lamiesz w ciagu dnia?! albo masz diete albo jej nie masz! chipsy , drozdzówka , lazania i co jeszcze?????. Nie ładnie!!!!!!! bierz sie za siebie bo kg zamiast spadac zaczna rosnac! !!!!!!!!!! DO BOJU KOBIETO!

  • Pulaa

    Pulaa

    1 marca 2010, 19:20

    uu Muszę cię ochrzanić , przeżyłabym nawet drożdzówkę i ciasteczka, ale CHIPSY!!?? o NIE:) Podnoś sie i to natychmiastowo, nie poddawaj mi sie tu, bo zgotuje ci kąpiel w chipsach:p i juz nie bedziesz miała na nie ochoty;)

  • natusss1991

    natusss1991

    1 marca 2010, 19:00

    grund to sie nie zalamywac... bedzie git tylko uwierz w siebie... mi tez jest ciezko;P