Za mną pierwszy dzień bez gipsu - hura :-)! Dziwne, naprawdę przedziwne to kolano bez gipsu - nieruchawe takie. A ja myślałam, że rano wyjdę w trasę na Nordic Walking ;-).
Niniejszym przedstawiam dzień wczorajszy.
xxx
I śniadanie
- wafle ryżowe (4 szt.)
- ser żółty
- wędlina drobiowa
- sałata
- ogórek kiszony
- rzodkiewka
II śniadanie
- jogurt naturalny
- 3 łyżki muesli z rodzynkami
- 1 łyżka mielonego siemienia lnianego
- garść słonecznika
- jabłko
Obiad
- grillowana pierś z kurczaka
- 3 łyżki ryżu brązowego
- chrupiąca surówka z kapusty
Podwieczorek
- sałatka owocowa
Kolacja
- serek wiejski z rzodkiewką i pomidorem
xxx
Woda: 13 x 200 ml (ok. 2,6 l)
Lenaaaaaa
1 lutego 2012, 13:04dziękuję bardzo za odpowiedz :))
skrzydla.motyla
1 lutego 2012, 11:39Lenaaaaaa - tę pierś akurat zrobiłam na grillu, ale przeważnie piekę w piekarniku. Marynuję ją dzień przed (tak, aby co najmniej przez noc poleżała w lodówce zamarynowana): oliwa + papryka w proszku słodka + kostka rosołowa rozgnieciona + czasem oregano lub bazylia + ew. sól i pieprz + co tam mi jeszcze się nawinie pod rękę :-). Smacznie soczysta wychodzi pieczona w naczyniu żaroodpornym lub w folii razem z cebulką :-).
Lenaaaaaa
1 lutego 2012, 11:16Ale wszystko pysznie wygląda! :) Mam pytanie: jak przygotowujesz pierś?czym ją doprawiasz? Pozdrawiam!
NothingElse
1 lutego 2012, 09:33mega smacznie to wszystko wyglada..slinianki pracuja :D
skrzydla.motyla
1 lutego 2012, 08:36Gonia, właściwie to tak - 06.01. byłam u dietetyczki, która skomponowała mi plan posiłków. Ale głównie spadek wagi miałam ze względu na 3-dniową dietę oczyszczającą. Teraz idzie trochę wolniej ;-).
skrzydla.motyla
1 lutego 2012, 08:33Wiosna, wiosna :-). Obawiam się jednak o jakość owoców i warzyw :-(. Niestety mieszkam w tak małej miejscowości, że kiedy pytam o jajka z kodem 0 (z ekologicznego chowu), ludzie wytrzeszczają oczy...
Gonia241985
31 stycznia 2012, 20:59jejku jak pysznie, jakby była już wiosna:) ty tyle schudłaś od 8 stycznia?
7sara7
31 stycznia 2012, 20:58ale pysznie to wszystko wygląda !!!:)))
emidi
31 stycznia 2012, 20:23Widze, ze activia naturalna u Ciebie króluje :D kanapki na sniadanie wygladają swietnie :)
aneczka52
31 stycznia 2012, 20:10super apetycznie u ciebie:)