Witam Was wszystkich
Dzisiaj kolejny tydzień za mną i znów 3 kg mniej. Jest nieźle. już zrzucone 8 kg dają energię do dalszych działań.
Niestety ten zbliżający się tydzień będzie całkowicie inny. Nie będę mógł korzystać z diety którą mam rozpisaną - zostają gotowe zamienniki. Jednym słowem - gotowe produkty z biedronki.
Jest to spowodowane tym, że wyjeżdżam na tygodniowy urlop w góry. Jedynym plusem jest to, że co roku jeżdżąc w góry tracę nawet do 5 kg w 8 dni. Zobaczymy co będzie teraz. Zawsze jak jedziemy w góry mamy w planach wycieczki po wysokich górach. W tym roku mamy zaplanowane trasy na ponad 170 kilometrów, więc trening już jest zaplanowany :) No i najważniejsze - w tym roku mamy zamiar zdobyć Rysy.
Jeździmy tak od 4 lat - rok w rok nawet po 2 razy. Z doświadczenia wiem, że zawsze tracę kilka kg. Rok temu było to równe 5 kg. Byliśmy również w kwietniu, ale tam straciłem tylko 2 kg ze względu na pogodę i brak możliwości obejścia wszystkich zaplanowanych szczytów.
Będziemy wychodzić zawsze około 4 rano i wracamy około 16 - 17. Na Rysy mamy w planach wyjście o 2 rano. Oj będzie się działo :)
Co do minionego tygodnia to plusem jest to, że wziąłem sobie trenera personalnego z którym wykonuję ćwiczenia przesłane przez Vitalię. Efekt jest dużo lepszy niż jak się samemu ćwiczy. Trener motywuje i daje dodatkowego kopa. Na dzisiaj mam zaplanowany tylko orbitrek - ale to dobrze. Będę jechał całą noc i nie mogę za bardzo się zmęczyć bo wtedy śpię jak dziecko :) A tego wolę uniknąć podczas podróży.
No i jest minus - będę przez ten tydzień praktycznie poza internetem, a jak wrócę z trasy to raczej nie mam siły na to by myśleć o laptopie :)
A więc do zobaczenia za tydzień.
Pozdrawiam wszystkich
Moniqa15
14 sierpnia 2015, 13:21Udanego,aktywnego wypoczynku i dalszych spadkow!!!!!!Powodzenia