rano się zmierzyłam i zważyłam i powiem ,że fajnie bo spadło 2,5 kilo mniej wiecej bo wazyłam sie na innej wadze niz poczatkowo. Teraz będe sie wazyc na jednej.
Wiem ,że to mały krok i tak naprawdę to walka ze soba dopiero sie zaczyna ale wierzę ,że wytrwam do spadku wagi a poźniej bede dążyc do jej stabilizacji:) A jak schudnę to w końcu wezmę ślub:)
wika8
2 lutego 2013, 16:28Brawo!!!!, j a też jestem na początku drogi... dostałam dzisiaj jadłospis i troche jestem przerażona.. zobaczymy....
anyotherme
2 lutego 2013, 16:21ja planuję do ślubu zrzucić 15 kg, ale zobaczymy co z tego wyniknie, bo mam tylko 4 miesiące! motywacja niby jest, ale kilogramy wcale nie chcą szybko spadać. trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia :)