Powoli do przodu:). Teraz mam zajecia na uczelni od 8 do 20 codziennie przez 10 dni. dzisiaj minął czwarty i jestem wykończona. trzymam się ładnie diety, ćwicze 3 razy w tygodniu i jestem z siebie dumna:) każdy dzień przybliża mnie do sukni ślubnej:)
agii20
12 lutego 2013, 18:03Cały dzień na uczelni, nie cierpię tego. Wracam wtedy bardziej zmęczona niż po intensywnym wysiłku fizycznym:) Trzymaj się:)
mery90
11 lutego 2013, 21:00Będzie dobrze! Skoro jesteś fizjoterapeutką, znasz się na tym jak zdrowo chudnąć. Pozdrawiam i trzymam kciuki!
madzia3532
11 lutego 2013, 20:58widzę, że i ty chcesz schudnąć do wymarzonej sukni...ja mam raczej pod górkę teraz ale nie zrezygnuję