Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2 kwietnia 2012


Weekend niestety żarty,dużo grzechów,choćby wczoraj wieczór w akcie rozpaczy zeżarłam dziecku dwa duże monte, waga 69,8 ,od dzisiaj korytko do góry na święta musi być 68 z przodu.