Jakoś zero energii...
I takie samopoczucie... zmierzające tylko do odpoczywania:(
Grudzień, hurrra!
Śniadanie: owsianka 6 łyżek, na wodzie; bez owoców, bo nie miałam ochoty
Przekąska I: jabłko
Przekąska II: kefir szklanka
Przekąska III: kefir szklanka + 3 wafle ryżowe
Obiad: sałata lodowa + 2 jajka + pomidor + cebulka + szynka + sos jogurtowo-czosnkowy + 2 kawałki ciemnego pieczywa
Kolacja: serek wiejski + 2 kawałki ciemnego pieczywa
Mało dziś wypiłam; gardło jakby zajęte, ech... ruchu praktycznie zero:(