Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
NOWY ROK


Nadszedł nowy rok. To będzie świetny rok!

W nowym roku:
03.01. -  pierwsze 25 minut; rano (następnego dnia) czułam, że ćwiczyłam. 

04.01. - bieganie, 25 minut; pierwsze kilometry w nowym roku zaliczone. Marzy mi się 10 km przebieganych w styczniu, ale z pogodą może być różnie. Już dziś - szklanka na dworze a teraz - właśnie spojrzałam przez okno - prószy, sypie! śnieg.

Czas na powrót do diety. Dziś na spokojnie, wdrażam 5 posiłków. 

  • nova15

    nova15

    11 stycznia 2015, 23:45

    Nowy rok jest cudny prawda? Tyle wyzwań i przyjemności nas czeka. A jak masz ochotę biegać nie zwracając uwagi na tę wietrzną pogodę - może bieżnia?

  • agab2

    agab2

    5 stycznia 2015, 11:45

    10 km to w tydzień zrobisz :)

    • smakija4

      smakija4

      5 stycznia 2015, 11:58

      Mierzę... siły na zamiary:D Dziś tak sypnął śnieg, że ja (początkujący truchtacz) nie będę biegać