Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekend off!


Sobota, uplynela calkiem w porzadku. Na sniadanie, zjadlam jajecznice z trzech jaj z grzybami, na odrobinie oliwy, smaczek bylby lepszy gdyby byla ona na masle, ale maslo sie skonczylo i ni ma ;)

na obiad wlecialo kaszotto z lososiem i cwikla - polowa porcji, polowe oddalam nie zupelnie potrzebujacym :)

przegryzlam garscia orzechow laskowych

kolacjon - tu wszystko i nic, odrobina salatki z tunczyka, z ryzem, anasem

syrop do herbaty z pigwy, zrobiony przez Mame ratowal ochote na slodkie

Na yt dostrzeglam kanal Pauliny G - fajne podejscie do tematu odchudzania

Dzisiaj jest niedziela - juz wiem ze na bank wleci kawalek serniczka, bo jak to tak niedziela bez serniczka

(ach, irytuje mnie brak polskich znakow na klawiaturze laptopa)

sn - domowe zapiekanki, określenie nadwyrost ;) - bułka orkiszowa, slowacka bryndza, pieczarki

lunch - kawałek serniczka

wpadlo - kilka orzechow laskowych, jablko, koktajlowe love - kefir, jagody, erytrytol 

obiad - losos, kalafior, cwikla 

kolacja - lampka wina wytr ;)

na moje szczescie udało mi się wywinać przed próba zaciągnięcia mnie do Maca na drwala - uf!

szanowny Eks nie traci czasu na głupoty, miło było zobaczyć zdjęcie z moją następczynią, mam nadzieję że mu się ułoży, w moich kręgach zaorał wszystko co mógł :)

końcem listopada miałam jechać na kilka dni do Wiednia, niemniej wygląda na to ze delegacja cancelowana.

Zatem mam dwie opcje -

1. Gdańsk i jego muzea

2. weekend w spa - najchetniej w Beskidach

  • ognik1958

    ognik1958

    12 listopada 2023, 12:36

    w googlach znajdziesz do ściągnięcia wirtualną klawiaturę ..chyma masz usłużnego przystojnego sąsiada który cośtam kuma w necie i...lubi serniczki..... a co do serniczka...można go zaliczyć tylko.... trza to potem spalić w ...forsownym marszu z kijkami po lesmych duktach taak ze godzinki-polecam Tomek😀