Byłam na weekend u kuzynki bo urodziła synka. Strasznie malutki.
Niestety nie dotrzymałam diety - zjadłam sobie serniczka, ale był pyszny ale później miałam zgagę chyba mnie pokarało. Umówiłam się z mamą, że pójdzie ze mną kupić rower - bo sama nie mogę się zdecydować.