Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moje grzeszki...


Podsumowanie wczorajszego i dzisiejszego dnia:

piwo
drożdżówka
garść popcornu
cała czekolada mleczna
pół szklanki budyniu krówkowego

jestem zadowolona, że jadłam chleb razowy, a nie bułki
ser biały chudy, a nie ser żółty
jabłka i pomarańcze
wędlinę drobiową
sałatkę warzywną

Jakoś ciężko mi idzie, nie mogę się oprzeć słodyczom.
A cały czas mnie przybywa...