zastanawiam się skąd tak naprawdę bierze się moja mobilizacja do odchudzania. mieszczę się w rozmiar L/XL (nigdy nie miałam marcia na M/S/XS i mniej). mój mąż nie ucieka na mój widok gdy stanę przed nim naga, a wręcz odwrotnie ;) więc o co chodzi?
moim zdaniem chodzi o zdrowie. to jest moja mobilizacja! :) wszystkie tekstu, które czytałam, o negatywnym wpływie otyłości na zdrowie bardzo mnie poruszyły. nie chcę w wieku 40 lat nie móc sobie zawiązać butów czy nie wejść po schodach. nie chcę się pocić jak świnka po przejściu 50 metrów. nie chcę by w przyszłości moje dziecko się mnie wstydziło! i dlatego się odchudzam! w końcu jak mówi stare polskie przysłowie "lepiej zapobiegać niż leczyć" :)
a jak to jest z Wami? :)
MENU:
- śniadanie: mussli z mlekiem 2,0%
- w pracy:
- jabłko, serek wiejski 3% tłuszczu
- obiad (ziemniaki gotowane 250g, buraczki zasmażane 150g, surówka z kiszonych ogórków 100g)
- jabłko, dwie kromki chleba Vasa żytniego
- podwieczorek: jogurt pitny truskawka-poziomka
napoje: 1,5 l wody mineralnej niegazowanej, zielona herbata, napój izotoniczny, 200ml soku pomarańczowego (i pewnie jeszcze coś o czym zapomniałam ;))
ĆWICZENIA:
- 2 x 20 minut jazda na rowerze
- godzina zajęć tanecznych
polishpsycho32
22 czerwca 2011, 19:21faceci niby nas akceptowali grube a jak nikt nie patrzy ogladaja sie za laskami...hehe.......i tego jak swiat swiatem nic nie zmieni choc moga twierdzic inaczej
kitka0
22 czerwca 2011, 09:58Super motywacja. Podziwiam Cię. Chciałabym być taka twarda jak Ty :)
slimdream
21 czerwca 2011, 20:53Kurde, zapomnialam o tym pasku...:)) Dzieki za przypomnienie! ;) Buzka, slimdream
slimdream
21 czerwca 2011, 20:51A ja mam podobnie :) To znaczy ode mnie moj chlop niby tez nie ucieka, ale z moja waga to bardzo prawdopodobne, ze w koncu by zwial;) Ale i ja zdrowie stawiam na pierwszym miejscu. Jesli teraz nie zadbamy o podstawy, teraz, kiedy jestesmy mlode, to z wiekiem bedzie coraz ciezej. Popieram i podpisuje sie wszystkim, co mam po tym, co napisalas :) Trzymaj sie cieplutko :* slimdream