moje chwilowe zniknięcie spowodowane jest wizytą u teściów :)
dziękuję wszystkim siłom na niebie i ziemi, że teściowie przykładają dużą wagę do diety i jem w miarę zdrowo i dietetycznie :)
wczoraj:
- śniadanie: zapiekanki z pieczarkami i serem robione w Halogen Owen
- drugie śniadanie: jogurt jakiś do picia
- obiado-kolacja: ziemniaki z zapiekaną cebulką i sałatka z buraów
- po jeździe na rowerze: kilka winogron
napoje: na pewno z litr soku pomarańczowego, woda z lodem, z litr herbaty
ĆWICZENIA:
- dwie godziny wrzucania drewna do piwnicy :P
- 1godz. jeżdżenia na rowerze
pozdrawiam! :*
Dareroz
24 lipca 2011, 17:52no czy to jest dietetyczne to nie wiem, jak dla mnie to same węglowodany :P Trzymaj się zdrowo :)
Ms.Addams
24 lipca 2011, 13:12Pytałaś w ostatnim wpisie, co robisz źle, więc ci powiem, co mi się rzuca od razu w oczy. Mam nadzieję, że nie będziesz mieć mi tego za złe. Sok pomarańczowy ma tonę cukru i kalorii i należy go traktować jak słodycze. Jogurty wbrew pozorom również mają masę cukru i tłuszczu, o ile nie przeczytasz na opakowaniu, że są go pozbawione (jak np. activia 0% tłuszczu). Ser i ziemniaki to nie muszę chyba mówić ;P Oczywiście w malutkich ilościach są dozwolone, ale tylko w naprawdę niewielkich. Ale przede wszystkim zwracaj większą uwagę na to, co pijesz, bo poza wodą, herbatą i czarną kawą wszystko ma kalorie (zazwyczaj naprawdę dużo) i na wszystko trzeba uważać!
activia20
24 lipca 2011, 11:02fajne że nawet jak jesteś u teściów to możesz jeść dietetycznie;)i nie trzeba się męczyć że oni jedzą tłusto a Ty nie;)
anexgirl
24 lipca 2011, 10:59Wizyty poza domem są najgorsze... trzeba się pilnować... i to bardzo mocno... :/